Naiwny? A co niby w nim jest naiwnego? To, że gościu ledwo co przyjechał i stracił nogę albo jednego porucznika rozerwało na strzępy? Poprawny politycznie? A może miał chwalić Allaha. I wcale nie idealizuje żołnierzy. Jest wiele scen gdzie łamią regulamin. No a tekst o kiepskim horrorze to mnie już rozkłada. Przecież to jest dramat wojenny który bardziej niż na walce skupia sie na tym jak przyżywają to żołnierze i ich rodziny. I nie wiem czy w ogóle oglądałeś cały. A jeśli tak to po co skoro był kiepski? Serial (zresztą takie było jego zadanie) bardzo realistycznie pokazuje sytuację w Iraku i toczone tam walki. Opiera się na autentycznych zeznaniach żołnierzy. I jeśli śmieszy cię że krzyczącemu gościowi wiszą flaki na wierzchu albo i inne makabryczne sceny to gratuluję humoru. Mnie serial wciągnął od pierwszego odcinka i kumplą też się podobał.

Otóż to ;) Napisalbym to podonie ale innymi słowami :D Serial, jako film, można nazwać świetnym, ze względu na to jak ukazuje calą tą sytuacje, ale w rzeczywistości to jest tragedia co się dzieje w tym Iraku :S Mimo wszystko ludzi lubujących się w tych tematach, zachęcam do obejrzenia. Mam nadzieje że będzie jakis sezon II ;)
Ewentualnie moze ktoś zna podobne seriale??

Naprawdę świetny serial. Ukazuje co co się tam u tych arabusów dzieje. Świetny!!

Irak udaje jakaś pustynia w USA, ale klimat jest, czuć stres żołnierza, ciagłe zagrożenie życia, bezsens rozkazów, a w domu piekło tylko inaczej.
No i to oporządzenie piechoty, napatrzeć sie nie moge, sliczne:)

oporządzenie faktycznie śliczne..a wpis tego pana,który tak bezlitośnie zjechał ten serial(1sze w tym szeregu)pozostawie bez komentarza...faktycznie NA DOBRE I NA ZŁE jest bardziej emocjonujące...pozdro ziomek

Arabowie są jak Niemcy w 4rech pancernych i psie czyli w nic nie mogą trafić, wystawiają się, nic nie myślą a amerykanie są tacy super, że nawet kobiety-żolnierze dają sobie radę. Wiele elementów nie jest zlych ale sceny walki są takie jak opisalem powyżej. No śmiech na sali zamiast powagi.

Prawda jet taka że w każdym odcinku do nich strzelają i to jest trochę naiwne ale ogólnie bardzo naplus serial (w oczekiwaniu na 4 sezon BSG :)

A kto powiedzial że każdy odcinek to jeden następny dzień? przy 13 odcinku mija juz 90 dni. A prawda jest taka że do amerykanóww Iraku przecietnie co drugi dzień ktoś strzela, wiec uwierz mi, jest o czym kręcic serial.
To nei polacy żeby pilnowali pokojowych stref. Ci państwo z serialu trafili w tą trudniejszą cześć iraku.

Bo niestety prawdą jest ze wiekszosc tych "arabów" tak stety-niestetystrzela. Do celnego i dobrego strzelanai trzeba mieć umiejetności, ćwiczyć i dobrą broń. Czy ty kiedykolwiek trzymałeś rozjechanego kałacha, który od wieków rrzusznikarza nie widział? wiesz jak trudno sie tym do celu strzela ?
Amerykanie majazadbanąbroń i przeszkolenie co w porównaniu z cywilami którzy w imie boga wzieli pierwszy raz broń(nie do końca sprawna) w reke, jest dużą przewagą.
Pozatym w bitwie jeżeli jeden pocisk na 500 trafia, to dobrze.
Śmiech na sali to są scenki gdzie jednym magazynkim ktoś wybija cała drużynę.
Smiech na sali to twoje zarzuty...

Tak wiem, strzelałem z kałacha.
Porównaj sobie sceny walki w Generation Kill i w Over There. Ten sam przeciwnik a różnica ogromna na niekorzyść OT.

nie pytałem sieczy strzelałes z kałacha, , tylko czy strzelałeś z rozjechanego kałacha. Wiekszosć tych bojówkarzy allaha ma broń która nei widziała rusznikarza od lat. M-16 mozen ei są idealnym karabinem, ale są celniejsze, zadbane bo używane przez prawdziwą armiez zapleczem, w rękach przeszkolonych, ćwiczących żołnierzy są wystarczającą bronią na polu walki.
Nie wazne jaka broń, bez zaplecza technicznego, po paru akcjach(zaleznie od broni) nadaje sie do straszenia i robienia halasu.

Sam jeste

"Over There" przypomina mi współczesną "Kompanię Braci". Kapitalne sceny walki, fabuła, muzyka. Podoba mi się w serialu to, że nie pokazują tylko co się dzieje w Iraku, ale również co się dzieje u rodzin tych żołnierzy.

Zdecydowanie 10/10.