a tak daje mocne 6/10. Przez zdecydowaną część na ekranie nie działo się nic nadzwyczajnego. Po prostu kolejny przeciętny, amerykański thriller. Za to ostatnie 10-20 minut to coś w stylu powieści Harlana Cobena...
Nie jest to na pewno obraz, o którym będę pamiętał długo, z własnej woli nie obejrze go również po raz drugi, ale czasu spędzonego przy nim nie żałuje.. ;)